Eurepejskie Centrum Solidarności

Organizatorzy instytucji:
zwiń top

Newsletter ECS

Aktualności

Wydrukowana wolność

01.07.2014
fotka

Części pochodziły ze złomowców, dobierane przez wiedzionego intuicją konstruktora. Umiejętności poligraficzne z publikacji popularnonaukowych, przynoszonych z bibliotek przez żonę. Zlecenia produkcji od naczelnego konspiratora PRL, pilnie poszukiwanego przez wojskowy reżim, Bogdana Borusewicza. Przez całe lata 80. nikt nie wpadł na ślad drukarni, którą uruchomił w podziemiach swojego domu w gdyńskim Małym Kacku Bronisław Sarzyński. Nastolatek doświadczony przez wojnę, więziony w latach 50. przez stalinowskie władze, absolwent Politechniki Gdańskiej, nauczyciel przedmiotów ścisłych. Dzisiaj, w przeddzień otwarcia siedziby Europejskiego Centrum Solidarności, Jarosław Sarzyński, syn i spadkobierca Bronisława, przekazał kompletne wyposażenie drukarni ojca do naszych zbiorów. Poligraficzne urządzenia własnej konstrukcji znajdą się na wystawie stałej ECS przy pl. Solidarności 1.

Maszyny drukarskie stanęły 26 lat temu. Wejście zasłonięto kilkudziesięciokilogramowym fragmentem ściany, zamki zaryglowano. Bronisław Sarzyński zrealizował marzenie życia i pojechał do pracy do USA, a Bogdan Borusewicz włączył się w życie publiczne wolnej Polski. Drukarnię przy ul. Piotrkowskiej w Małym Kacku po raz pierwszy od tych wydarzeń odwiedzili kilka tygodni temu pracownicy ECS, zaproszeni przez Jarosława Sarzyńskiego.
W środku zobaczyliśmy kompletną, gotową do pracy drukarnię, ze sprawnym sprzętem, przygotowanym papierem, drukarskimi blachami, czcionkami, chemikaliami – relacjonuje Andrzej Trzeciak, opiekun kolekcji pamiątek historycznych Wydziału Muzealno-Archiwalnego ECS. – Na złożenie czekały gotowe książeczki z esejem Adama Michnika.
Twórca drukarni, Bronisław Sarzyński, nawet na tle życiorysów działaczy podziemia, był postacią nietuzinkową.
Ojciec był kilkunastoletnim chłopakiem kiedy zaczął pomagać ukrywającym się po wojnie na hrubieszowszczyźnie członkom oddziałów WiN [Wolność i Niezawisłość, organizacyjny spadkobierca podziemia zbrojnego AK] – wspomina Jarosław Sarzyński. – W 1950 roku został aresztowany za zorganizowanie i działalność w młodzieżowej organizacji konspiracyjnej.  Uciekł z transportu, ale po roku aresztowano go w obławie. W stalinowskim więzieniu spędził pięć koszmarnych lat, z dwunastu zasądzonych.
Po amnestii i odwilży roku 1956 Bronisław Sarzyński trafił na północ kraju.  Prowadził warsztat mechaniczny, w Gdańsku skończył studia na Politechnice, studiował na Wydziałach Matematyczno-Fizycznym i Filozoficznym tutejszego uniwersytetu. Został nauczycielem. W sierpniu ’80 był delegatem do MKS, a po powstaniu Solidarności działał w związkowych strukturach.
To nieczęsty przypadek połączenia wybitnego umysłu technicznego z wrażliwym społecznie wnętrzem – zauważa Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności. – Dzięki hartowi ducha i determinacji, wcielił w życie pomysł na drukarnię i zdołał ocalić jej działalność przed policją polityczną.
O lokalizacji drukarni wiedziały cztery osoby: rodzina Sarzyńskich i Bogdan Borusewicz.
Na Piotrkowskiej znalazłem namiastkę domu w trudnym czasie stanu wojennego i później – zamyśla się Bogdan Borusewicz. – To nie była tylko drukarnia, punkt… Ja tutaj odpoczywałem, miałem do dyspozycji pokoik, w którym czasem spotykałem się z Aliną [Pienkowską, żoną]. W styczniu 1986 roku umówiliśmy się tutaj z Aliną i Kingą [córką] na świętowanie moich urodzin. Przywitaliśmy się, wyszedłem jeszcze tylko odwiedzić drukarnię w Nowym Porcie.
Tam na konspiratorów czekała obława SB i milicji.
Pracowaliśmy z ojcem w drukarni, stale szemrało tu Radio Wolna Europa oraz państwowe stacje. I naraz komunikat o „ujęciu groźnego przestępcy, członka władz byłej Solidarności” – uzupełnia Jarosław Sarzyński. – Ojciec, najdelikatniej jak mógł przekazał Alinie Pienkowskiej wiadomość o wpadce męża. Ta, doświadczona latami życia u boku konspiratora, natychmiast zaczęła się pakować i wyszła, nie chcąc „spalić” drukarni, bo wiedziała, że jej także zacznie szukać milicja.
Drukarnia z Małego Kacka zostanie w części odtworzona na wystawie stałej w Europejskim Centrum Solidarności przy pl. Solidarności 1 w Gdańsku. Historia Bronisława Sarzyńskiego i jego najbliższych jest częścią dziedzictwa wolnościowego współczesnej Europy.

Więcej zdjęć z podziemnej drukarni w Małym Kacku w Gdyni.

© Copyright by ECS - Europejskie Centrum Solidarności, 2012 Projekt i wykonanie: www.br-design.pl